Zbudzeni zminą nocą szybko wracamy na trasę

Pierwsza przerwa dzisiejszego dnia przy mostku

Most ułożony z prostych pni trzeba było pokonać z małą pomocą pilota

Jako drugi Marek

Dwie belki już się osunęły do potoku

Panorama przejazdu przez mostek

Na koniec ja

Film z przejazdu mojego i Marka, muz. Wladymir Tyrapin (kupione u ulicznego grajka w Petersburgu)

Dalej wśród lasów

        Tuż przy poboczu żywy przykład rosyjskiego humoru. Czapka przydaje się Miłoszowi do odegrania sceny zatrzymania przez Milicję.

Imitacja nagrobka

Czapka pasowała na Miłosza idealnie i ta czerwona bluza

Dzisiaj podobne odcinki jak wczoraj, dużo kamieni i błoto

Dłuższa prosta z kałużami

Po kałużach cz.1, muz. Wladymir Tyrapin (kupione u ulicznego grajka w Petersburgu)

        Około południa docieramy do jeziora

Kamienisty brzeg i łódki miejscowych

Panorama jeziora z brzegu

        Po drugiej stronie jeziora można dojrzeć masyw górski Hibiny/Chibiny. Góry, w których jest naturalne promieniowanie radioaktywne, a to ze względu na złoża rzadkiego minerału apatytu.
        Chibiny to największy na świecie lakkolit, czyli jednorodny magmowy masyw górski.

Góry będziemy mijać z lewej strony

Z tego będzie panoramka

Pustostany

Ruszamy dalej

        Dalsza droga to kolejne żmudne przeprawy przez sadzawki i strumyki

Po kałużach cz.2, muz. Wladymir Tyrapin (kupione u ulicznego grajka w Petersburgu)

Strumień spływał wprost przez drogę

Marek i drobne straty od gałęzi, rozbite oba kierunkowskazy

Takie miejsca trzeba było sprawdzać pieszo

Przejazd po belkach w brodzie, muz. Wladymir Tyrapin (kupione u ulicznego grajka w Petersburgu)

        Jedną z dróg docieramy do starej kopalni, droga zasypana jest ziemią i kamieniami. Jest już późne popołudnie i od fabryki powiewa grozą.

Zatrzymujemy się tuż przy bramie, dalej nie ma przejazdu

Brama, kamienie i wysypana ziemia

Coż nie pozostaje nic innego jak zawrócić i szukać nowej drogi

Panorama opuszczonej kopalni

Musimy się trochę wrócić

        Późną nocą docieramy do wioski Lovozero, gdzie znajduje się skansen kultury Samów. Samowie są potomkami przedindoeuropejskiego ludu, jest to koczownicze plemie trudniące się głównie myślistwem i rybołówstwem.
        W Lovozero znajduje się jedno schronisko, w którym mamy nadzieję znaleźć nocleg. Na miejscu okazuje się, że jest duże przeludnienie, nocuje tam ekipa motocrossowa i śpią na każdym m² podłogi.

Wieczorne zdjęcie jezior w okolicach Lovozero.

        Decydujemy się na przejazd możliwie jak najbliżej drogi M18, gdzie rano mamy nią zamiar dojechać już do Murmańska. My decydujemy się na hotel w Olenogorsku, gdzie docieramy po północy.

Copyright © rosja.ladra.pl 2010, Designed by Ladra WebStudio